Rocznik 2009 - Turniej Arka Gdynia Cup 2016

Rocznik 2009 - Turniej Arka Gdynia Cup 2016

W dniu 24.06.2016 udaliśmy się wraz z Varsovią 2007 i starszymi kolegami z BKS 7 2007 na turniej Arka Gdynia Summer Cup. Był to nasz pierwszy wspólny wyjazd i pierwszy tak duży i prestiżowy turniej. W piątek koło godziny 19:00 meldujemy się w SP 28 w Gdyni i od razu zasiadamy do kolacji. Po kolacji czas na zakwaterowanie i czas wolny, podczas którego chłopcy oczywiście urządzili sobie mecz na boisku szkolnym. Przed 22:00 kąpiel i układamy się do łóżek. Pierwsza noc przebiega bez większych zakłóceń i powiem szczerze iż jestem zbudowany postawą chłopaków. Większość zachowuje się jakby była po raz piaty, czy dziesiąty na wspólnym wyjeździe.
W sobotę budzi nas piękne słońce i po śniadaniu ruszamy do centrum Gdyni, gdzie czeka nas wiele atrakcji. Najpierw zabawa na plażowym placu zabaw w oczekiwaniu na starszych kolegów z BKS-u i Varsovii. Następnie wspólny przemarsz po bulwarze i oficjalne otwarcie Turnieju AGSC na Skwerze Kościuszki w Gdyni nieopodal zacumowanego „Daru Pomorza”.
Po ceremonii otwarcia mieliśmy kilka możliwości spędzenia czasu. Z racji dużych upałów ruszyliśmy na lody i pod fontanny, gdzie w wodzie były dzikie zabawy. Następnie udaliśmy się na plażing-smażing na pobliską plażę. Obiad zjedliśmy z jednych nadmorskich restauracji i musimy powiedzieć iż był naprawdę wyborny. Po obiedzie udaliśmy się zwiedzać Okręt Wojenny „ORP Błyskawica”. Zanim weszliśmy na statek, pewien tajemniczy człowiek opowiedział nam historię tegoż statku po czym chłopcy zakupili pamiątki. „ORP Błyskawica” zrobił piorunujące wrażenie na chłopcach jak i na nas trenerach. Cała ta machineria składała się z miliona części ze sobą połączonych i spójnych, a działa, miny i torpedy robiły ogromne wrażenie. Po zwiedzaniu udaliśmy się na Stadion Arki Gdynia, gdzie była Strefa Młodego Kibica. A udaliśmy się tam oczywiście by obejrzeć wspólnie ze wszystkimi drużynami mecz Polaków w 1/8 Mistrzostw Europy. Mecz pewnie Państwo sami oglądali, więc tylko powiem iż tyle emocji i uśmiechów na koniec dzieci to nie widziałem. W fantastycznym nastroju po zwycięstwie Polaków wróciliśmy do SP 28, by ochłonąć i wziąć odświeżający prysznic, po czym nastąpiła kolacja. Po kolacji czas wolny i m.in. szachy z trenerem Jarkiem. Godzina 22:00 i idziemy spać bo następnego dnia czekały nas własne Mistrzostwa

W niedzielę po śniadaniu meldujemy się w kompleksie treningowym Arki Gdynia, gdzie o godzinie 9:15 zaczęliśmy zmagania w AGSC. Pierwszy mecz z wymagającym przeciwnikiem jaki jest Dolcan. Jak to się kolokwialnie mówi „nie dojechaliśmy na mecz” i niestety ponieśliśmy porażkę 4:0. Pierwsze „koty za płoty”, szybkie omówienie błędów i w drugim meczu bardzo dobra gra naszych zawodników. Gdybyśmy mieli trochę więcej zimnej krwi wygralibyśmy ten mecz z silnym Pomorzaninem, który w pierwszym meczu odniósł zwycięstwo nad Gorzowem. W końcówce przez nieuwagę tracimy bramkę, ale z remisu 1-1 też się cieszymy, bo najważniejsze iż gra była dobra. Bramkę dla nas strzela Oskar Dzierżanowski.
W trzecim meczu w szranki stajemy z Sopocką Akademią Piłkarską i podobny scenariusz co w drugim meczu. Mamy przewagę, sytuację i dobrą grę, lecz w końcówce tracimy bramkę i wynik brzmi 1-1. Bramkę zdobywa dla BKS-u Jaś Raciński
Kolejny czwarty mecz to znów wyrównany bój tym razem z Wartą Gorzów Wielkopolski. Mecz stał na naprawdę wysokim poziomie, jak na tą kategorię wiekową, a wolą walki i zaangażowaniem można by porównać do meczów Premier League. Po ładnej i ambitnej grze ulegamy niestety 1:0 i wciąż pozostajemy bez zwycięstwa.
Nie załamuje to zawodników, trenera ani kibiców, którzy wierzą iż ostatni mecz w grupie z AP Banino II będzie tym, gdzie BKS 7 2009 odniesie historyczne zwycięstwo. Trener „czuł to w kościach” i tak się stało. Po bardzo dobrej i konsekwentnej grze wygrywamy 1-0, a strzelcem zwycięskiej bramki Jaś Raciński.

Kończymy ostatecznie z pięcioma punktami co daje nam IV miejsce w grupie i grę o miejsca 9-18.
W pierwszym meczu pucharowym spotykamy się z BBS, Szkółką opartą na brazylijskich sztuczkach. Nasi zawodnicy niestety zlekceważyli przeciwników, którzy nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Gra była słaba i dostosowaliśmy się do rywala, czyli biegania wszystkich do piłki. Mecz wyglądał jakby chmara biegała za piłką przez co rywal wykorzystał zamieszanie i strzelił bramkę. Próbowaliśmy odrobić straty lecz się nie udało i przegraliśmy mecz. Był to nasz najgorszy mecz na tym turnieju.
Przed kolejnym meczem trener przeanalizował błędy w ustawieniu oraz samą grę przez co nie popełnialiśmy już takich błędów. Gra znów wróciła do tej jaką chcieliśmy widzieć, czyli szeroko z podaniami i elementami gry 1x1, co dało nam kolejne dwa zwycięstwa odpowiednio z Radunią Stężycom 2:0 i AP Banino II 1-0. Wszystkie trzy bramki w dwóch ostatnich meczach strzelał Krzyś Pac, który w końcu skupił się na grze.
W końcowej klasyfikacji zajmujemy 15. Miejsce, lecz nie odzwierciedla ono w ogóle gry. Ta była zdecydowanie lepsza i oprócz dwóch meczy to mamy pozytywne odczucia. W porównaniu do tego jak zaczynaliśmy 10 miesięcy temu to chłopcy zrobili GIGANTYCZNY postęp.
Turniej oceniamy pozytywnie i na pewno jeszcze zagramy na Arka Gdynia Summer Cup.

Na koniec chcieliśmy jako trenerzy podziękować wszystkim Rodzicom, którzy wspierali zawsze pozytywnie dzieciaki i to Wam również należą się ogromne brawa!!! Pracę z Wami uważamy za bardzo dobrą i takie relacje powinny występować we wszystkich klubach.

Ze sportowym pozdrowieniem
Trenerzy BKS 7 Warsawa

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości